O tym, że soki i nektary z kartonu nie mają zbyt dużo wspólnego z owocami, są nie tylko bombą kaloryczną ale i cukrową, zazwyczaj zdajemy sobie sprawę. Aby zapobiec konsumpcji sztucznych i dosładzanych napojów ze sklepu dumni z siebie kupujemy sokowirówki czy wyciskarki. By poczuć się zdrowiej wypijamy najlepiej kilka szklanek dziennie naturalnych owocowych z owoców. 
Problem w tym, że niestety nie jest to najlepsza droga na uzyskanie zdrowia... 
Po pierwsze nadmierna konsumpcja owoców niesie za sobą spożycie dużych ilości cukrów prostych, które w nadmiarze powodować mogą otyłość i stłuszczenie wątroby. Owoce są niesłusznie zestawiane z warzywami na równi jako źródło "zdrowia i urody". Owoce bowiem zawierają dużo więcej węglowodanów niż warzywa stąd ich spożywanie powinno być limitowane. 
Ponadto spożycie skondensowanego źródła cukrów w tak szybkim czasie (porównajmy sobie czas obróbki i spożycia 4 pomarańczy z wypiciem szklanki soku) to gwarantowany nagły skok poziomu glukozy we krwi. Jeżeli popijamy soki między posiłkami powodujemy ciągłe wyrzuty cukru, a co za tym idzie efekt tycia. Wypicie soku trwa tak krótko, że organizm nie odczuwa też sytości. W związku z tym ponad 100 kcal z soku powoduje nie tylko powyżej opisane efekty, ale i zwiększa apetyt na dalsze jedzenie i podjadanie. 
Soki wyciskane owocowe nie są samym złem, jednak musimy zastosować w ich spożyciu umiar. Polecam też trzymać się poniższych wskazówek: 
- wyciskaj soki mieszane. Jako bazę użyj warzyw (burak, szpinak, seler, jarmuż, sałata, pietruszka), a owoce stosuj w mniejszych ilościach, jako dodatek 
- rozcieńczaj soki wodą w proporcji nawet 50:50
- porcję rozcieńczonego soku warzywno-owocowego popijaj w okolicach posiłków, nie pomiędzy. 
- trzymaj się koloru. Mieszaj ze sobą zielone warzywa z zielonymi owocami, różowe z różowymi, pomarańczowe z pomarańczowymi. Takie połączenia będą wyglądały bardziej apetycznie niż zmieszane barwy :)